A jednak? Łezki to nie płeć 😉 Suchy żart, mam nadzieję, że mi wybaczysz!
Czyli podsumowując:
Kolory nie mają większego znaczenia. Bić można każdego, kto „daje” się zaatakować i nie jest pod ochroną celu, ze względu na poprzednio odbytą walkę.
W drużynie przeciwnej mogą być zarówno członkowie Dominacji jak i Zgody, na to nie mamy wpływu i jest to przydział losowy. Dlatego może zdarzyć się tak, że mogę zaatakować nawet najbliższego przyjaciela z własnego klanu?